top of page

O tym jak Tukuli zszedÅ‚ z gór

(w Gruzji)

Pewnego dnia, a byÅ‚o to caÅ‚kiem niedawno, nad brzegiem morza, które nazywajÄ… Czarnym, przelatywaÅ‚a sowa Anastazja. ZmÄ™czona byÅ‚a, wiÄ™c postanowiÅ‚a przysiąść na pniu drzewa, leżącym na piaszczystej plaży. Wielkie byÅ‚o jej zdziwienie, kiedy pieÅ„ poruszyÅ‚ siÄ™, gÅ‚oÅ›no fuknÄ…Å‚, a potem grubym gÅ‚osem zapytaÅ‚, kto mu przeszkadza odpoczywać. Anastazja podskoczyÅ‚a i przerażona stwierdziÅ‚a, Å¼e… usiadÅ‚a na nosie niedźwiedzia.

- Przepraszam, myÅ›laÅ‚am, że to jakiÅ› pieÅ„ – jÄ™knęła.

​

- Å»aden pieÅ„, Tukuli siÄ™ nazywam – przedstawiÅ‚ siÄ™ niedźwiedź, wcale siÄ™ nie gniewajÄ…c.

​

- SkÄ…d siÄ™ tutaj wziÄ…Å‚eÅ›? – zapytaÅ‚a Anastazja. – Pierwszy raz w życiu widzÄ™ niedźwiedzia na morskiej plaży.

​

- PrzybyÅ‚em z gór, znudziÅ‚o mi siÄ™ tam, wiÄ™c postanowiÅ‚em zwiedzić kawaÅ‚ek Å›wiata – odpowiedziaÅ‚ Tukuli. – Warto byÅ‚o, bo jestem tu drugi dzieÅ„, a mam już dwóch, bardzo miÅ‚ych nowych znajomych.

24. Praca nie podpisana.jpg

- Jakich znajomych? – zaciekawiÅ‚a siÄ™ sowa.

​

- SpotkaÅ‚em pewnego kota, na imiÄ™ mu Plotek, który poradziÅ‚ mi wybrać siÄ™ na plaże Kobuletti, gdzie można wspaniale wypocząć. SpotkaÅ‚em też pawia, ten siÄ™ nie przedstawiÅ‚, ale Å‚askawie poradziÅ‚ udać siÄ™ do zatoki Cichoszwili, gdzie podobno Å‚atwo zÅ‚owić mnóstwo ryb. I tam siÄ™ zaraz udam, bo zaczyna bardzo nieprzyjemnie burczeć mi w brzuchu – stwierdziÅ‚ niedźwiedź.

​

- JeÅ›li jesteÅ› gÅ‚odny, to udaj siÄ™ do najbliższej rybackiej wioski. Tam bardzo goÅ›cinni ludzie. Na pewno poczÄ™stujÄ… ciÄ™ chinkali, pysznymi pierożkami – poradziÅ‚a Anastazja.

​

- DziÄ™kujÄ™ za radÄ™, na pewno wybiorÄ™ siÄ™ na pierożki, ale najpierw zajrzÄ™ nad zatokÄ™. Paw mi powiedziaÅ‚, że codziennie o zachodzie sÅ‚oÅ„ca można spotkać tam ryborożca, dziwne stworzenie, chÄ™tnie opowiadajÄ…ce niesamowite historie. Oprócz apetytu na rybki, zawsze mam apetyt na ciekawe opowieÅ›ci – oÅ›wiadczyÅ‚ Tukuli i pożegnaÅ‚ siÄ™ z AnastazjÄ….

25. Praca nie podpisana.jpg

ZatokÄ™ Cichoszwili Å‚atwo byÅ‚o znaleźć. Niedźwiedź ruszyÅ‚ wzdÅ‚uż morskiego brzegu. SkoÅ„czyÅ‚a siÄ™ piaszczysta plaża i Tukuli dotarÅ‚ do piÄ™knej zatoki, z trzech stron otoczonej skaÅ‚ami. SpróbowaÅ‚ zÅ‚owić jakieÅ› rybki na obiad, ale nie bardzo mu szÅ‚o. Jednak Å‚atwiej to byÅ‚o robić w górskich strumieniach.

​

ZdrzemnÄ…Å‚ siÄ™ na chwilkÄ™, a ponieważ niedźwiedzie chwilki sÄ… raczej dÅ‚ugie, obudziÅ‚ siÄ™, kiedy zachodziÅ‚o sÅ‚oÅ„ce. SpojrzaÅ‚ na przezroczyste lustro czyÅ›ciutkiej zatokowej wody. No i w pewnej chwili wyjrzaÅ‚ z niej… prawdziwy ryborożec! Bo faktycznie byÅ‚a to ryba z piÄ™knym rogiem, wystajÄ…cym z gÅ‚owy.

- Cześć – odezwaÅ‚ siÄ™ ryborożec. – Po raz pierwszy mam przyjemność osobiÅ›cie porozmawiać z niedźwiedziem. Czy zajrzaÅ‚eÅ› tu w celu Å‚owienia ryb?

​

- Zgadza siÄ™ – przytaknÄ…Å‚ Tukuli. – A ty podobno zaglÄ…dasz tutaj codziennie. Czy szukasz czegoÅ›?

​

 

- ZgadÅ‚eÅ› – odpowiedziaÅ‚ ryborożec. – Codziennie próbujÄ™ dostać siÄ™ do jaskini. Widzisz szczelinÄ™ pomiÄ™dzy tymi wielkimi kamieniami? Ona prowadzi do jaskini. Kiedy byÅ‚em mÅ‚ody z Å‚atwoÅ›ciÄ… do niej wpÅ‚ywaÅ‚em, ale potem okazaÅ‚a siÄ™ dla mnie za wÄ…ska. Codziennie czekam na cud, że uda mi siÄ™ przepÅ‚ynąć pomiÄ™dzy kamieniami. 

 

- A co jest w tej jaskini? – spytaÅ‚ wielce zaciekawiony niedźwiedź.

​

- Dawno temu ukryÅ‚em w niej pierÅ›cieÅ„ z opalem, przynoszÄ…cy szczęście. Od kiedy przestaÅ‚em nakÅ‚adać go na swój róg, co i rusz spotyka mnie pech – westchnÄ…Å‚ ryborożec.

​

- Wiesz co, spróbujÄ™ ci pomóc –powiedziaÅ‚ Tukuli. – Chyba nie bÄ™dzie to Å‚atwe, ale spróbować można – mówiÄ…c to ruszyÅ‚ w kierunku szczeliny. PodparÅ‚ swym potężnym grzbietem jeden z kamieni, ryknÄ…Å‚ sobie dla zachÄ™ty i z caÅ‚a siÅ‚Ä… jakÄ… miaÅ‚, naprężyÅ‚ mięśnie.

​

UdaÅ‚o siÄ™! KamieÅ„ drgnÄ…Å‚ i szczelina staÅ‚a siÄ™ szersza. Ryborożec natychmiast spróbowaÅ‚ niÄ… przepÅ‚ynąć i jemu też siÄ™ udaÅ‚o! Po chwili byÅ‚ z powrotem, z opalowym pierÅ›cieniem na swym rogu. Szczęśliwy podpÅ‚ynÄ…Å‚ do niedźwiedzia i gdyby to byÅ‚o możliwe, na pewno by go uÅ›cisnÄ…Å‚ i wycaÅ‚owaÅ‚.

​

- Bardzo ci dziÄ™kujÄ™ – rzekÅ‚. – Niestety, na dowód wdziÄ™cznoÅ›ci nie wskażę ci miejsca, gdzie z Å‚atwoÅ›ciÄ… zÅ‚owisz mnóstwo ryb. W koÅ„cu to moje kuzynki. Ale za to dam ci adres do wspaniaÅ‚ego spa „Pod Niebieskim Smokiem”, ukrytego na plażach Kobuletti. Tam raki wyczeszÄ… ci sierść, oÅ›miornice zrobiÄ… wspaniaÅ‚y masaż i maseczkÄ™ z glonów. Na pewno nie bÄ™dziesz żaÅ‚owaÅ‚ – zapewniÅ‚ ryborożec.

- DziÄ™kujÄ™ ci – odpowiedziaÅ‚ niedźwiedź. – Z pewnoÅ›ciÄ… jutro tam zajrzÄ™. Jednak najpierw odwiedzÄ™ pewnÄ… wioskÄ™. Może od mieszkajÄ…cych tam dobrych ludzi dostanÄ™ na późnÄ… kolacjÄ™ trochÄ™ pierożków. NazywajÄ… siÄ™ chinkali, pierożki oczywiÅ›cie.

26. Praca nie podpisana.jpg
00:00 / 05:16
bottom of page